Autor |
Wiadomość |
aaa4 |
Wysłany: Wto 16:12, 04 Lip 2017 Temat postu: |
|
-Gdzie ona jest? Czy wiesz moze, kto sie nia opiekuje?
Chlopiec nie tylko wiedzial, gdzie jest ranna, ale znal wedlug starszenstwa nazwiska wszystkich opiekujacych sie nia uzdrowicieli. Kiedy ich wymienil z pamieci, Dirkowi serce niemal zamarlo w piersi. Nawet stary Farnherdt zostal wezwany, pomimo ze odchodzac na emeryture poprzysiagl, iz nie pozwoli sie niepokoic chocby w najbardziej beznadziejnych przypadkach.
-Robinie, musze stad wyjsc i potrzebuje twojej pomocy - poprosil Dirk. Robin skinal glowa, szeroko otwierajac oczy.
-Sprawdz, czy na korytarzu nie ma nikogo. Robin uchylil drzwi i wystawil glowe na zewnatrz.
-Pusto - zaraportowal.
-Doskonale. Zamierzam sie ubrac i wysliznac stad. Zostan za drzwiami i za
pukaj, gdyby ktos szedl.
Robin wysunal sie z izby, by stanac na strazy, a Dirk wlozyl na siebie ubranie. Odczekal chwile i gotow dowiedziec sie prawdy za wszelka cene, opuscil izbe, mrugajac do Robina jak spiskowiec do spiskowca.
Uzdrowicielem prowadzacym byl Devan. Nie byl pierwszy na liscie |
|
|
aaa4 |
Wysłany: Wto 13:00, 03 Sty 2017 Temat postu: |
|
wiocha |
|
|
Cedrico Augias |
Wysłany: Nie 15:51, 09 Mar 2008 Temat postu: |
|
Piszecie na forum Polany ! |
|
|
Robert Rio |
Wysłany: Nie 15:47, 09 Mar 2008 Temat postu: |
|
- Dobrze Panie Ministrze zajmiemy sie tym.
Spojrzeł na Corn (usmiechnął się). Chwycił ją za szatę i dotknął pucharu. |
|
|
Cedrico Augias |
Wysłany: Nie 15:45, 09 Mar 2008 Temat postu: |
|
-Tak ładna pogoda-odparł mężczyzna odwracają się. Ujrzeliście mężczyznę z kozią bródką o czarnosiwych włosach błękitnych oczach.-Cornelio co do podwyżki to nie mamy wystarczającego budżetu bo nasza skrytka została okradziona.Wasze zadanie to udać się na Polanę i eskortować czarodzieja przebranego za mugola i obronić go przed śmierciożercami. To głównie należy do Roberta. Cornelio ty zaś będziesz pilnowała głównie eskortowanego i trochę pomożesz Robertowi.-dokończył mężczyzna i wyjął mały puchar z kieszeni-Portus-powiedział kierując różdżką w pucharek-Świstoklik zabierze was na miejsce, a i Robercie pamiętaj że od tego zadania zależy twoja przyszłość pani też panno Courtyard-zakończył, położył świstoklik na podłodze.
Co robicie? |
|
|
Cornelia Courtyard |
Wysłany: Nie 15:36, 09 Mar 2008 Temat postu: |
|
-Chciałabym dostać podwyżkę, bo nie mogę kupić takiej jednej rzeczy...aha, a po co nas pan wezwał? |
|
|
Robert Rio |
Wysłany: Nie 15:32, 09 Mar 2008 Temat postu: |
|
-Ładny dzień mamy dzisiaj Panie Ministrze.
-Po co nas Pan tu wzywał ?? |
|
|
Cedrico Augias |
Wysłany: Nie 15:30, 09 Mar 2008 Temat postu: Spotkanie: Cornelia, Robert-sesja |
|
Wchodzisz do Holu Głównego całego Ministerstwa Magii.
Wokół pełno kominków przez które czarodzieje przychodzą do pracy lub wracają do domu.
Podchodzi do kominka przy którym stoi minister.
-Dzień dobry ministrze-powiedziałeś/aś
-Witaj-odparł.
Co robicie? |
|
|